Miałem przyjemność obejrzenia tego filmu. Szedłem z mieszanymi uczuciami bo przecież Underdog nie był dziełem wybitnym ;) Liczyłem, że Kawulski odrobił lekcje. Film okazał się rewelacyjny, ze znakomitym aktorstwem Kowalczyka, Frycza, Woronowicza ale to co pokazał Tomek Włosok to było mistrzostwo świata. Próbowałem w gangsterskich filmach wyszukać jego odpowiednika, czyli małego frika który jest groźnym gangusem i tylko do głowy przyszedł mi Joe Pesci, ale wierzcie mi Włosoka się oglądało lepiej. Kradł każda scenę. Dziewczyny Gangusów czyli Siwiec i Szroeder też dały rade.
Scenografia przenosi nas do lat 70-80tych, klimat tego czasu jest niepowtarzalny w tym filmie. Oprócz ciekawej fabuły jest też świetnie dobrana muzyka, Kawulski nie poskąpił grosza zatrudniając m.in. Muńka Staszczyka. Minusem dla mnie było za dużo scen seksu, no ale to pewnie kwestia gustu.
Film bazuje na historii gangusa, która opisana jest w książce o tym samym tytule. W mojej ocenie jest jednym z najlepszych obrazów mafii bo pokazuje realizm jej działania w okresie transformacji ustrojowej. Jeśli ktoś myśli że to kolejna historia o Masie to się rozczaruje. W tym filmie wielokrotnie bohater odnosi się do Masy, traktując go jak najpodlejszą forme człowieka, który sprzedał rodzinę, kolegów, po to by ratować siebie.
Film mocny, trzymający w napięciu, myśle że będzie o nim bardzo głośno.
Mam takie same odczucie pokazany super widziałem dzis w cinema city w poznaniu sala pelna codziennie jeden pokaz od swiat nasuwa sie pytanie o jakim. Gangsterze mowa bo wychodzi ze masa to frycz jak na koncu sciaga kominiarke wiec kto jest panem nikt bez nazwiska....
tak. https://www.filmweb.pl/film/Jak+zosta%C5%82em+gangsterem.+Historia+prawdziwa-202 0-835083/discussion/Historia+na+faktach,3125655
Albo to Szkatuła albo ktoś kto ukrywa się pod pseudonimem Grek (ale to nie jest jego prwdziwa ksywa)
Chyba widziałeś inny film. Właśnie wróciłem z kina i chyba dalej jestem w lekkim szoku... jakie to było złe...
mam nadzieję, że splajtujecie i będziecie musieli zarabiać na ściganiu tych, którzy to gówno będą pobierali z torrentów :)
Sugerujesz że założyłem to konto 25 lipca 2007 żeby po 12,5 lat podbić ocenę jednego filmu? :D
To jest zajebiste :-D
W dyskusji pod filmem "Futro z Misia" jest kilka tematów, że troll-konta zawyżają/zaniżają ocenę, wiele razy padł przykład właśnie tego filmu, że trolle zawyżają tutaj na maxa ocenę. Na filmie byłem dopiero wczoraj i pełen pozytyw. Spodziewałem się chüjostwa na poziomie ostatnich "arcydzieł" pana Patryka Krzemienieckiego ukrywającego się pod tajemniczym pseudonimem Vega, a tu naprawdę kawał solidnego, fajnego kina.
No to lookam na dyskusje tutaj, szukam owych trolli zawyżających oceny i co widzę? Film ma wysokie oceny od ludzi, którzy mają konta rok, trzy, pięć, dziesięć - tak jak ja, a nawet więcej lat. I teraz clou tematu: osoby te są nazywane płatnymi troll-kontami na zlecenie, którzy sztucznie zawyżają ocenę filmowi :-D
Hahaha, tak jak napisałeś, ktoś kürwa założył konto w 2007-2009 po to aby ponad 10 lat potem sztucznie podbić ocenę 1, słownie JEDNEGO filmu. Logika na pełnym wypasie :-D
Normalnie turlam się ze śmiechu :-D
Dokładnie. Zresztą czy ocena była manipulowana widać po rozkładzie ocen. Tutaj jest naturalny, więc żadnych manipulacji nie ma.
Btw.- serio "1"- czyli guano i nie tykać? Przecież to jest dopiero trolling, widziałeś to chociaż? Przecież za samo rzemiosło (zdjęcia, montaż, muzyka, kostiumy) już można dać kilka punktów nawet jak scenariusz cie nie urzekł...
Dawno już postawiłam krzyżyk na polskiej kinematografii, a tu pozytywne zaskoczenie.
Historia opowiedziana od początku do końca, a nie zlepek gówien. Świetna muzyka pasująca do akcji, dobre zdjęcia, aktorzy dali radę, trzyma w napięciu i zaskakuje. Mocne 8/10.
Jeżeli nie dorównuje, to niewiele mu brakuje. Polecam, warto wybrać się do kina.
Przede wszystkim jest to inny typ opowieści gangsterskiej/przestępczej niż Ślepnąc od Świateł, ale jeżeli chodzi o samo wykonanie filmu: muzyka, zdjęcia, klimat, to tak jak wyżej jeżeli nie dorównuje, to bardzo niewiele mu brakuje
nie dorównuje, to kał na poziomie produkcji Vegi. Pozytywne komentarze są masowo klepane z fałszywych kont.
Jestem po właśnie wróciłem jak na tak długi film jakoś mi się specjalnie nie dłużył dobrze dobrane osoby do swoich postaci . Ciekawa muzyka pasująca do tego co się dzieje i fajnie pokazany klimat poprzednich lat na początku filmu . Klimat można lekko porównać do serialu ale tu chyba bardziej brutalniejszy jest . Jak dla mnie mogło by być trochę mniej tych scen seksu . Ogólnie 7/10
sam jesteś fałszywy. Najlepszy polski film. Wreszcie mamy film, który nie musi się wstydzić amerykańskich odpowiedników. Vega powinien ten film zobaczyć 10 razy i dać sobie spokój z reżyserką.
Jakie fałszywe konta? Film jest świetny jak na dzisiejszą degrendoladę. Dać poniżej 7/10 to trzeba mieć naprawdę spaczony gust.
Dokładnie! Tak bardzo złe. Byle jaki film, o byle jakim życiu polskiej gangsterki, a wszystko nakręcone jakby narracje prowadził co najmniej Whitey Bulger, jezu. Młody Werter odrodził się na osiedlach Nowej Huty. Skoro triumfem był poziom życia osiągalny dla niemieckiego emeryta, to po co było tak ryzykować, wystarczyło wyemigrować na wózek widłowy do RFN.
Nie wiem czy mam prawo głosu, bo wyszłam z kina po godzinie oglądania. Nie byłam w stanie tego dokończyć.
Dla mnie cała fabuła wydawała się trochę podkoloryzowana. Ale być może to tylko moje subiektywne odczucie.
Gra głównego bohatera na plus, ale Szroeder....Piękna kobieta, ale wolę ją słuchać, niż oglądać na dużym ekranie.
To chyba oczy z piętami zamieniłeś,jeśli to jest zły film...Nie sądziłem ,że napiszę takie słowa: Od Kawulskiego mogą się uczyć jak robić dobry film.
Właśnie średnio mi pasuje to podejście do Masy. Prawda jest, że sama "góra" to wystawiła żeby zrobił to co mial zrobić więc przypuszczam, że tak naprawdę wśród prawdziwych gangusów nie panuje o nim zła opinia.
Konto zakładałeś we wrześniu 2018 przed premierą Underdoga, żeby nie było, że kilka dni przed premierą filmu... to teraz jest jak znalazł na drugi film Kawulskiego, który trzeba ratować fejk kontami, żeby nie było, że słabe filmy kręci :D
Powiedz mi jesteście jakąś grupą, którą da się wynająć na "budowanie opinii" czy sam Kawulski was pojedynczo wybiera i płaci?
Czyli, jeżeli mnie też podobał się film, to jestem trollem z jakiejś grupy?
Btw, a z okazji premiery jakiego filmu ja założyłam konto?
jeżeli ci się podobał na więcej niż 6/10 to nie masz gustu albo się po prostu nie znasz i mało w życiu widział(a/e)ś... i tematu widzę nie znasz jaki smród i śmietnik pod filmami Kawulskiego tutaj jest. Zwłaszcza, że ci, którzy siedzą na filmwebie tak jak ja prawie 20 lat widzą jak wyglądają komentarze prawdziwych userów, a jak trolli, które piszą infantylne i chwalebne komentarze pod czymś co na to na tak pozytywne oceny nie zasługuje.
bo co? bo mam konto 20 lat tutaj?
nie przesadzaj... poznaj temat i zrozum o co chodzi.
Wydaje ci się coś takiego ,że jest głupie, ale faktycznie jest taki problem... zwłaszcza, że opinie są o tym filmie jakby to był polski ojciec chrzestny :/
a polskie kino to jakieś upośledzone, że trzeba je w zaściankowym wymiarze oceniać?
Bez przesady umiemy robić dobre filmy i takie byle co kawulskiego o gangsterce nie jest jakimkolwiek przedstawicielem dobrego polskiego kina.
Gościu który ocenił Miami Bici na 7, a October Sky na 5, tak faktycznie możesz mówić że ktoś się nie zna lub jest bezguściem - "koneserze"
A to mam ocenić tak jak średnia na filmwebie nakazuje, żeby być uznawanym za "konsera" który się zna? Dobrze wiedzieć, że wyznaczasz standardy co i jak wolno :) October Sky był filmem nudnym, który się postarzał i wcale nie porywa. Może i zasługuje na więcej, ale ciągle nie więcej niż 6/10. A przy Miami Bici... durnej komedii, zrobionej przez Rumunów, dość dobrze się bawiłem, po mimo faktu, że wieje od niej amatorką, ale ciągle w naszym pięknym kraju nawet takiej komedii nie potrafi się zrobić już ze 20 lat tylko szit pokroju kac wawy i przypominam, że bardziej amatorsko wykonany, bardzo nierówny, ale i kultowy tytuł, który jest wręcz bliżniaczo podobny do Miami Bici czyli nasze najwspanialsze "Chłopaki nie płaczą" ma na filmwebie średnią prawie 8/10. Trochę dystansu buraczku :)
To, że ktoś siedzi gdzieś od 20 lat o niczym nie świadczy (no chyba że siedzi w kryminale ;-)). Jest raczej argumentem z gatunku "gdy brak innych"- typu "zamknij się 20 letni gówniarzu, ja mam 50 lat i znam życie więc mam rację". No cóż, może masz, może nie masz, jednak staż na jakimś niszowym portalu o tym nie świadczy...
może i tak... ale w tym konkretnym przypadku czyli nie więzienia czy jakiegoś zakładu pracy można mówić o pewnym doświadczeniu przy założeniu, że ktoś ogląda filmy dość świadomie, ma gust filmowy, ulubionych twórców... ale chyba nie chce mi się ci tego tłumaczyć jak nawet teraz nie jesteś w stanie tego pojąć, że są też popcornożercy, który oglądają film, a czy to będzie dramat czy sensacyjny to bez znaczenia, bo ważne że najbardziej lubi horrory i komedie. Tutaj też nie o tym w sumie... tylko o fakcie, że jak ktoś nie widzi, że tekst jest napisany infantylnie jakby najgorszy rodzaj copywriter'erstwa (o ile wiesz co to znaczy) i mamy do czynienia kolejny raz przypadku tego twórcy z "kupowaniem" opinii na premierę filmu... 20 letnie doświadczenie na portalu ponadto pomaga mi zobaczyć, że znajomi z całej polski, którzy według mnie mają dobry gust filmowy, poznaliśmy się z większością tutaj już lata temu i patrzymy na swoje oceny, żeby wiedzieć z czym mamy do czynienia... pokazują mi że takie coś jak "jak zostałem gangsterem" jest warte około 5/10 jak komuś przypadnie do gustu to może 6, ale jak nie to 4 albo i mniej. I wiem dzięki temu, że nie mam do czynienia z "polskim ojcem chrzestnym gangsterskiego kina w Polsce" jak twierdzą niektóre recenzje czy opinie ewidentnie kupione na forum tego portalu, bo nikt normalny by tak nie napisał :) tymczasem średnia na fw 8.1 xD Ciekawe jaka by była jakby film trafił na metacritic i do szerszej publiczności niż polski zaścianek, z którego doi się polskimi śmieciowymi filmami... chociaż ten i tak nie najniższa półka jak jakieś kogel-mogel 3 czy ostatnie twory pana vege.
I filmweb w swojej branży jest profesjonalnym portalem... na pewno nie niszowym. Niszowe to może forum jakiejś gazety gdzie skupia się grupka "wybrańców".
Aleś sie rozpisał, nawet mi się tego czytać nie chciało bo plujesz sie od samego początku do tego filmu, nie podobało sie? Twoja sprawa, idź i nie spamuj już. Mi sie podobał i jak dla mnie dużo lepszy niż ostatnie oglądane przeze mnie filmy, nie tylko polskie, spójny, z wyrazistymi bohaterami itd i zdziwił byś sie co by się mogło spodobać na zachodzie krytyku od siedmiu boleści
o kolejny "obrońca" co konto, aż musiał założyć dzisiaj po obejrzeniu swojego pierwszego filmu w życiu... xD niech ktoś powie, że to nie jest to o czym wyżej pisałem
Założyłem je specjalnie dla ciebie, żeby odpisać na komentarz takiego znawcy jak Ty co to ma konto od 20 lat (wow). Widzę jak oceniasz inne filmy i na jakich podstawach, nie mam do ciebie pytań, komentarz do Ality, filmu na podstawie mangi mnie rozwalił, " nie podobała mi sie twarz" xd
Powiem Ci __ice___ że dziwny z Ciebie typ (spoko, bez żadnych wycieczek osobistych). Z jednej strony masz podobny gust do mnie a z drugiej dajesz oceny dziwnym filmom i/lub serialom. "Historie gangstera" obejrzałem w ten sam dzień co "Psy 3" - taki "gangsterski binge-watching" i wg. mnie nie był to film zły. Dałbym mu 6, może nawet 7 - i nie, Kawulski mi nie zapłacił - znam za to Lewandowskiego hehe.
Jednak z Breaking Bad przegiąłeś imho z oceną - dużo za wysoko, jak na typowo hamerykańskie wypociny i naiwności. To samo TWD - fakt serial najbardziej niestabilny ze wszystkich jakie znam, ale też ocena za wysoka. Za to za Irlandczyka stawiam browara :) - za pointe również, skończyła się pewna epoka :(
Ogólnie pozdro - szkoda, że na tym forum pojawiają się miłośnicy paprykarza vegańskiego, a nie braci Coehen - ale cóż, takie życie :)
(jak zostałem gangsterm) Złym bym go nie nazwał, bardzo dobrym też, dlatego że jeden z aktorów, a nawet dwie główne postacie prezentują wysoki, a nawet światowy poziom. Tyle, że przez to jak dobry jest Włosok w swojej roli widać ile brakuje pomysłu, oryginalności, warsztatu reżyserowi. Nie równa produkcja i tyle. Męczyłem się przez większość seansu tą sztampową historyjką, ale dla Waldena obejrzę jeszcze raz.
Co do BB to wiesz... można lubić lub nie, ale jest to jeden z najlepszych seriali w historii, oceny z całego świata o tym mówią i popularność marki. Dla mnie to jest idealna kompozycja zamknięta jak Rodzina Soprano. Kamienie milowe w swojej kategorii. Że tobie się nie podobał to cóż...
TWD ocenione gdzieś po 6 sezonie, bo do tego czasu byłem wielkim fanem, ale to co się dzieje później to jakiś dramat jest wart 3/10. Nie chce zaniżać oceny do średniej 5/10 bo taka powinna być... tak samo jak np. z Dexterem, który ostatnie sezon miał warte dosłownie 2/10 czy max 3/10, bo pierwsze 3 lub 4 sezony uwielbiam do stopnia 10/10.
Może nie wchodźmy na ocenianie seriali, bo to jednak trochę innymi prawami rządzi się niż film. Seriale generalnie mają zawyżone oceny nawet jak z kolejnymi sezonami oceny lecą łeb na szyje, bo ktoś zmyśla bzdury na kolanie po genialnych pierwszych sezonach np. z Lost tak było też albo Prison Break.
Dlatego BB czy Sopranos mają u mnie max, bo tam nikt nic na siłę nie dokręcał i jest od początku do końca równa cała historia, a to nie zawsze się zdarza.
btw. i żeby znaleźć fanów braci Coen idź komentarzy pod ich filmami. Pod polskim chłamem jest zawsze największy ruch, bo to się jednak w kraju nad Wisłą bardziej ogląda i przez fanów ten rynsztokowej twórczości i przez hejterów np. papryka vege ;)